Dyniowo - bananowy słodki chlebek
Ze wszystkich możliwych metod "obróbki" żywności najbardziej lubię pieczenie. Zwłaszcza pieczenie ciast i muffinów :) Dlatego też, tematem mojego pierwszego kulinarnego postu będzie pieczenie chlebka bananowo - dyniowego. Jest naprawdę prosty w przygotowaniu, nie potrzeba nawet miksera do wyrobienia ciasta - wystarczy widelec i łyżka. Czynnością, która zajmuje najwięcej czasu jest upieczenie dyni, którą następnie należy zmiksować na gładki mus. Ja postanowiłam przerobić w ten sposób 3/4 dyni. Podzieliłam ją na porcje o różnej wadze, rozłożyłam do foliowych woreczków i zamroziłam. Bez wątpienia przydadzą się w przyszłości (do ciast, kremowych zup i sosów). To co, zaczynamy? :)
SKŁADNIKI
- 150 g musu z dyni (odważonego po upieczeniu)
- 1 szklanka zwykłej, białej mąki (pszennej, żytniej lub orkiszowej)
- 1 szklanka mąki razowej (pszennej, żytniej lub orkiszowej) Użyłam 1 szklankę mąki pszennej typ 650 i 1 szklankę mąki żytniej pełnoziarnistej.
- 1,5 szklanki płatków owsianych górskich + do posypania blachy
- 0,5 szklanki cukru
- 2 płaskie łyżeczki sody
- pół łyżeczki cynamonu
- 50 g roztopionego masła. Używajcie wyłącznie masła ekstra; ewentualnie śmietankowego, margaryna nie wchodzi w grę. Z masłem jest zdrowiej i smaczniej :)
- 1/4 szklanki oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
- 1/3 szklanki płynnego miodu. Dodałam dokładnie 3 łyżki. Nie lubię jak ciasto jest zbyt słodkie ;) Zwłaszcza, że dodajemy jeszcze...
- 2 czubate łyżki dżemu. Dodałam śliwkowy.
- 1 duży banan
- 2 jajka
- pestki dyni do posypania po wierzchu. Nie są konieczne. Można je też zastąpić pestkami słonecznika.
1. Przygotowanie musu z pieczonej dyni:
Nagrzewamy piekarnik do 190 stopni. Dynię, wraz ze skórą kroimy na około 0,5 kilogramowe kawałki, usuwamy pestki i układamy na blaszce skórką do dołu. Pieczemy przez około 45 minut (lub dłużej, do momentu aż dynia zmięknie). Po upieczeniu, sam miąższ (bez skórki) miksujemy na gładką masę.
2. Przygotowanie ciasta:
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni. Smarujemy masłem podłużną blachę (najlepiej o wymiarach 8,5 x 27 cm, wtedy chlebek będzie miał ładny kształt) i obsypujemy ją mąką i płatkami owsianymi.
W jednej, dużej misce zmieszać sypkie składniki - mąkę, płatki owsiane, sodę, cynamon i cukier.
Roztapiamy masło, przelewamy do drugiej miski i studzimy. Dodajemy do niego oliwę, dżem, miód, jajka i pokrojonego w plasterki banana. Rozgniatamy banana widelcem i mieszamy całość.
Płynne składniki przelewamy do miski z suchymi składnikami i delikatnie mieszamy wszystko łyżką, aby składniki jedynie się przemieszały (masa nie musi być idealnie gładka, a nawet nie powinna taka być).
Masę przekładamy do uprzednio przygotowanej blachy, posypujemy pestkami i wstawiamy do piekarnika na 45 minut lub do momentu, kiedy patyczek wetknięty w ciasto będzie zupełnie suchy (u mnie trwało to około 55 minut).
Upieczone ciasto wystawiamy z piekarnika i najpierw przez 15 minut studzimy w blaszce, ustawione na kratce. Po tym czasie wyjmujemy z blachy i nadal studzimy na kratce.
To ciasto jest bardzo wilgotne, lekko słodkie i doskonale nadaje się na drugie śniadanie. Właściwie na podwieczorek i przekąskę też ;) Pasowałaby do niego Chai Masala.. Ale to może już w następnym poście...;)
Smacznego :)
W sumie zrobiłam chyba z 50 zdjęć tego kawałka ciasta ;) Chyba wyszło całkiem ok... Zależało mi przede wszystkim (na niektórych zdjęciach) na uzyskaniu efektu łagodnego rozmycia tła, dlatego zdjęcia robiłam ze sporej odległości obiektywem M. ZUIKO DIGITAL ED 14-150mm 1:4.0 - 5.6. Muszę jeszcze jednak nad tym popracować ;) Jedno wiem na pewno - spodobało mi się pstrykanie "jedzeniowych" fotek, więc będę robić ich więcej.
Pozdrawiam,
Aleksandra :)
Pozdrawiam,
Aleksandra :)
Komentarze
Prześlij komentarz