Kolor słońca
Witajcie!
W ostatnich dniach słońca było jak na lekarstwo... Pomyślałam, że muszę je jakoś zachęcić, żeby wyjrzało ;) Zaczęłam więc wyciągać z szafek wszystkie możliwe dekoracje w kolorze żółtym i okazało się, że podobnie jak słońca, ich także mam jak na lekarstwo! To straszne! Muszę się poprawić ;) To przecież taki piękny, energetyczny i wakacyjny kolor.
Dzisiaj słowa pisanego niewiele... Nie mam jakoś głowy i nastroju do przemyśleń. Wybaczcie...
Życzę Wam za to bardzo słonecznego weekendu! Mój zapowiada się kulinarnie, czyli tak jak lubię ;)
Pozdrawiam ciepło,
Aleksandra
Ps. Przypominam o trwającym do 5 kwietnia konkursie :) Zapraszam do udziału!
Zadzialalo-u mnie piekne sloneczko:-) serwetnik chmurka jest ectra, do tego banany I jestem happy ( bo zolty to jakos w nadmiarze zle na mnie dziala) pozdrawiam goraco!
OdpowiedzUsuńi u mnie żółtego jest niewiele,dlatego gdy zobaczyłam ten kubeczek z empik który pokazujesz zaraz się skusiłam :)
OdpowiedzUsuńcudny kubeczek Kochana:))) i koniecznie potrzeba by słonko wyszło i już zostało z nami na dobre:)) buziaki i słodkiego weekendu
OdpowiedzUsuńKolor żółty bardzo lubię, szczególnie w połączeniu z szarością! Mój weekend będzie spędzony aktywnie w ogrodzie. Także życzę wspaniałego weekendu :)
OdpowiedzUsuńprzy takich optymistycznych fotkach żadnych słów nie trzeba..
OdpowiedzUsuńWiosna wiosna ;) w takim czasie zawsze mam ochotę na żółty kolor.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś słoneczko, bo u mnie się pojawiło! :))) Mam nadzieję, że i u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńMam żółty kolor na ścianach jednego pokoju i...nie mogę już na nie patrzeć... :/ W lecie remont! :D Ale dodatki w żółtym kolorze są mile widziane :) Miłego weekendu nawzajem! :)
od razu cieplej się robi człowiekowi:) piękny wiosenny kolorek:)
OdpowiedzUsuń