Projekt recykling - malowanie parapetów
W naszym mieszkaniu ostatnio ma miejsce sporo drobnych, ale znaczących zmian. Oczywiście, jak zawsze staram się wykorzystać to co już mam w domu, tak aby nakłady finansowe były możliwie jak najniższe, ale za to efekt możliwie jak najlepszy :)
Tym razem pod pędzel trafiły wszystkie parapety w naszym mieszkaniu. Wykonane z lastryka, psuły wygląd całego wnętrza. Ich jedynym plusem było to, że nie było na nich widać kurzu ;) No dobra... mają jeszcze jedną zaletę - są naprawdę solidne. Wymiana parapetów na nowe nie wchodziła w grę - nie tylko ze względu na koszt samych parapetów, ale również okien, które trzeba by było pewnie wymienić. Poza tym wiadomo, że to oznaczało by po prostu remont, a moja psychika by teraz tego nie zniosła ;) Stwierdziłam więc, że jedynym słusznym (czytaj - tanim i w miarę czystym) rozwiązaniem było ich pomalowanie.Tak więc te paskudztwa odeszły w zapomnienie, a pokoje nabrały świeżego wyglądu i zrobiło się w nich dużo jaśniej.
Do malowania takiej powierzchni nie wystarczy jednak wyłącznie farba. Konieczne jest użycie podkładu zwiększającego przyczepność. Tym razem, również postawiłam na preparaty Flüggera - trochę dlatego, że jestem po prostu z nich zadowolona, a trochę - bo mam blisko do ich sklepu ;) Farby użyłam dokładnie tej samej co do malowania biurka. Miałam jeszcze pół puszki, więc nie widziałam potrzeby kupowania kolejnej.
Jedna warstwa podkładu, dwie warstwy farby i mamy nowe parapety :) Koszt przedswięwzięcia - ok. 60 zł.
Efekt? Sami oceńcie :)
Domowe biuro
Przed...
Po...
Salon
Przed...
Po...
Na zdjęcia nie załapała się sypialnia. Może dlatego, że tam parapetem rządzi Mila - ma tam swój punkt obserwacyjny ;)
Wydaje mi się, że efekt jest naprawdę fajny, zwłaszcza że nakład pracy oraz finansów był nieduży. Jeśli chcielibyście pomalować swoje parapety, ale macie obawy to służę poradą :)
Pozdrawiam ciepło,
Aleksandra
Super! Od dawna chcę zrobić to samo ale jakoś nie wiem jak się za to zabrać. My mamy parapety kamienne, chyba granitowe, efekt też cmentarny. Myślisz, że to taka sama robota?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Ten podkład nadaje się nawet do malowania glazury, więc bez problemu będzie się trzymał granitu.
UsuńDaj znać czy się zdecydowaliście!
Pozdrowionka!
Mąż się śmieje, że musimy spróbować najpierw na korytarzu na klatce schodowej ;)
UsuńŚwietna zmiana!!! :) Cudnie teraz się Twój parapet prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWyszło ekstra :) zmiana na duży plus!
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Marta :)
Witam!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! Nigdy bym nie powiedziała że to malowane lastriko. Super odmiana. Teraz oprawa okien nabrała świeżości i jeszcze bardziej rozświetla przestrzeń - a to ważne przy takiej burej pogodzie.
A na białym kolorze też nie widać kurzu :) więc nie ma co "żałować" lastrika.
Gratuluję pomysłu !
pozdrawiam!
jest lepiej! brawo:)
OdpowiedzUsuńwow, rewelacja. zdecydowanie lepiej teraz to wyglada.
OdpowiedzUsuńSuperowsko!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper wyszło!
OdpowiedzUsuńa wiesz, że parapety z lastryko zaczynają być coraz bardziej w trendach? ;) naprawdę!
Kurczę, to będę musiała pewnie skrobać farbę za parapetów za jakiś czas ;) Haha
UsuńPozdrawiam!
Niby tylko parapet a tak wiele zmienia :) Mnie się wydaje, że właśnie białe dodają w domu ciepła;)
OdpowiedzUsuńnie ma co dyskutować, zmiana na duuuuużo lepsze :-)
OdpowiedzUsuńEfekt cudowny! Muszę spróbować tego u siebie. Jaka farba dokładnie została do tego użyta? :)
OdpowiedzUsuńHej! Bardzo mi się podoba efekt recyclingu parapetów! Chciałabym zrobić to samo i dlatego piszę z prośbą o pomoc:) Jakiego dokładnie preparatu Fluggera użyłaś? Po zastosowaniu preparatu pomalowałaś normalną białą farbą? Mogłabyś opisać jak dokładnie przebiegał proces recyclingu? Z góry serdecznie dziękuję!
OdpowiedzUsuńPiękny efekt, właśnie taki sam chciałabym osiągnąć u siebie. Mam parapety kamienne i też chciałabym pomalować na biało. Przyłączam się do poprzedniczki, jakiego dokładnie podkładu użyłaś i jakiej farby Flüggera. Byłabym wdzięczna za pomoc.
OdpowiedzUsuńCześć :)
UsuńNajpierw umyłam parapety i przetarłam benzyną ekstrakcyjną, żeby je odtłuścić. Następnie użyłam podkładu zwiększającego przyczepność, dokładnie takiego jak tutaj:
http://flugger.pl/Farby/Do_wnetrz/Farby_do_metalu_i_drewna/Grunt_Interior_Fix_Primer%28INT%20FIX%29.aspx
Po malowaniu tym gruntem trzeba odczekać minimum dwanaście godzin.
Potem malowałam zwykłą farbą fluggera - wybrałam kolor jasnoszary, matowy. Pracownik fluggera z pewnością Ci doradzi co wybrać ;)
Możesz też wybrać farby o większej odporności na ścieranie, ale myślę że to nie jest konieczne.
Pozdrawiam,
Ola
mam zamiar niedługo pomalować, post jest z zeszłego roku, farba się nadal trzyma? :)
OdpowiedzUsuńParapery z kamienia są bardzo praktyczne. Marmur i granit łatwo się czyści.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy wpis, myślę zastosować taki zabieg swoim parapetom. A co do ich aranżacji to piękna jest.
OdpowiedzUsuńMogę prosić o nazwę farby i czy występuje w kolorze ciemny brąz?
OdpowiedzUsuńFarba to Flugger Interior High Finish 20 . Jeśli chodzi o kolor to proszę dopytać w sklepie. Niestety nie znam całej dostępnej palety kolorów. Zakładam jednak, że mają każdy możliwy kolor. Warto po prostu pójść do Fluggera i porozmawiać ze sprzedawcą - na pewno dobrze doradzi.
UsuńPozdrawiam,
Ola
Super efekt!!! Prośba o potwierdzenie czy farba nadal się trzyma i czy nie rysuje się od doniczek?
UsuńPrzyznam szczerze, że nawet nie wiem, bo od półtora roku nie mieszkam w tym mieszkaniu. Zakładam jednak, że jest ok :) Mam pomalowane tą samą farbą biurko i trzyma się świetnie. Ostatnio malowałam ściany inną farbą Fluggera i okazało się, że też jest genialna. Kryła tak świetnie, że zamiast dwóch puszek (poleconych przez sprzedawce) zużyliśmy jedną :)
UsuńPozdrawiam!
Małe zmiany, ale od razu rzucają się w oczy, ślicznie wyglądają te parapety :)
OdpowiedzUsuńSuper efekt:)
OdpowiedzUsuńSuper inspiracja, taka na TOPIE ! :)
OdpowiedzUsuńZnam się trochę na budowlance i muszę przyznać że wykonana przez was praca zasługuje na szacunek. Efekt końcowy bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńPowiem krótko - brawo za pomysł i wykonanie
OdpowiedzUsuńTeż chciałem malować swoje parapety, ale moja żona lubi zmiany i pewnie za rok znowu kazała by mi zmieniać kolor, dlatego wybrałem folię samoprzylepną, mniej z nią zachodu i łatwo później zerwać i przykleić nową.
OdpowiedzUsuńZ pewnością takie odświeżanie jest przydatne raz na jakiś czas, aby dodać nowy powiew świeżości w naszym mieszkaniu. Bardzo ważną sprawą jest również to na co należy zwrócić uwagę podczas aranżacji http://www.domowerewolucje.eu/na-co-zwrocic-uwage-podczas-aranzowania-pokoju-dziennego gdyż takie kwestie powinny być oczywiście dobrze przemyślane.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa taki recykling i jestem zdania, że warto jest raz na jakiś czas robić renowację starych rzeczy. Jednak niektórych nie jesteśmy w stanie naprawić i zdecydowanie wymienić je na nowe. Mówię tu przede wszystkim o materacach do spania gdyż one są bardzo wążnym aspektem każdej sypialni. Ja sobie kupiłam ostatnio nowy materac w https://senpo.pl/materace/ i jestem bardzo zadowolona z tego zakupu.
OdpowiedzUsuńWawerBud to firma, na którą zawsze można liczyć przy remontach. Ich profesjonalizm i doświadczenie sprawiają, że każde zlecenie jest wykonane perfekcyjnie. Jeśli planujesz remont, to koniecznie skorzystaj z ich usług: https://www.wawerbud.pl/.
OdpowiedzUsuń