Świąteczne dekoracje
Właśnie przed chwilą sobie uświadomiłam, że do świąt zostało dwa tygodnie! Jak to możliwe, że ten czas tak pędzi? A ja nawet nie zdążyłam jeszcze dodać postu z moimi świątecznymi dekoracjami... Dzisiaj jednak zamierzam to nadrobić i zaprezentować Wam kilka moich sprawdzonych i (jak mi się wydaje) efektownych sposobów na stworzenie świątecznego klimatu w domu.
Przede wszystkim zdecydowałam, że w tym roku ograniczę czerwień do minimum. Nie będzie to łatwe z czerwona tapetą na ścianach w korytarzu ;) W salonie i sypialni praktycznie nie znajdziecie tego koloru. Właściwie pojawia się jedynie w naszym domowym biurze (czyt. graciarni). Dominować za to będą szarości, biel, beże oraz odrobina ciemnej zieleni. Po prostu naturalnie :)
Jednym z niezastąpionych sposobów w dekorowaniu wnętrz na święta są gałązki iglaków w wazonach. Pojawiają się u mnie co roku. Rozstawiam je po całym mieszkaniu, rozsiewając tym samym cudowną woń lasu. A chyba wiecie jak kocham las :)
Kolejnym sposobem, na wprowadzenie odpowiedniego nastroju są poduszki. Moja miłość :) Żadna ilość nie jest dla mnie przytłaczająca. Mogłabym je układać w każdym kącie, a i spałabym chętnie na co najmniej dwóch, ale wygrywa zdrowy rozsądek i troska o kręgi w szyjne ;) Zimowe poduszki są u mnie zawsze z milutkich i cieplutkich materiałów i oczywiście ze stosownym motywem.
Ostatnim ze sposobów na świąteczne dekoracje, ale równie lubianym co poprzednie, są wszelkiego rodzaju lampiony i świeczniki. To moja kolejna obsesja, zaraz po poduszkach. Albo nie. Obydwie te rzeczy są u mnie na pierwszym miejscu :) W dzisiejszym poście pokażę Wam tylko niewielką część mojej kolekcji. Na poniższych zdjęciach możecie również zauważyć papierowe choinki, które robi już chyba cała blogosfera wnętrzarska. Ja mam prywatny las na parapecie ;)
Patrzę na powyższe zdjęcia i przyznaję, że część trochę wstyd mi wrzucać.... Jakość pozostawia wiele do życzenia. Mam nadzieję, że jednak będziecie wyrozumiali w tej kwestii i skupicie się raczej na zawartej w nich treści ;)
Na dzisiaj to już koniec. W kolejnym poście powrócę jednak do tematyki świąt, bo mam Wam jeszcze kilka fajnych rzeczy do pokazania. Mam nadzieję również, że kolejny post pojawi się trochę szybciej niż dotychczasowe...
Wspaniałej drugie połowy tygodnia!
Aleksandra
Pięknie się udekorowałaś. Podoba mi się bardzo wykorzystanie foremki do tarty jako podstawki pod świecie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
Kasia
Ja tez uwielbiam zywe gałązki iglastych drzew! Pięknie to u Ciebiue wygląda! Czuć atmosferę świat!
OdpowiedzUsuńTak ślicznie u Ciebie ! :)
OdpowiedzUsuńCoraz bliżej Święta, a ja nawet w połowie nie jestem tak przygotowana jak Ty! Uuuu... biada mi, biada...
OdpowiedzUsuńRównież w tym roku ograniczam czerwień :))), ale u Ciebie już święta widać, a u mnie chyba od soboty :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Marta :)
Fajna butelka w roli świecznika. A co do zdjęć to nie przesadzaj, przyjemne :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie to udekorowałaś :)
OdpowiedzUsuńhttp://you-always-be.blogspot.com
Wspaniała dekoracja!
OdpowiedzUsuń