Świąteczna sypialnia
Dziwna dzisiaj pogoda. Chwilami świeci słońce i pada śnieg jednocześnie. Ale wcale mnie to nie martwi, bowiem wolę jak o tej porze roku, na zewnątrz jest biało niż chlapa i błoto. Taka aura sprzyja mi bardzo w produkowaniu świątecznych dekoracji w domu :)
Kolejnym pomieszczeniem w domu, które padło ofiarą świątecznej gorączki jest sypialnia. Zależało mi na tym, żeby dekoracje były w jasnych kolorach, ponieważ o tej porze roku w naszej sypialni jest strasznie ciemno... Do świąt bez wątpienia pojawi się tam jeszcze trochę nowych upiększaczy. A teraz wygląda tak...
Moje motto :)
"Sometimes the dreams that come true, are the dreams you never even knew you had"
W oknie na nitkach powiesiłam fioletowo-brokatowe gwiazdki. W sumie jest ich sześć. Pięknie mienią się w świetle białych lampek choinkowych.
Koniecznie muszę wymienić zasłony na jaśniejsze, bo te ciemnofioletowe sprawiają, że sypialnia wygląda jeszcze bardziej mrocznie. Poza tym jak patrzę na ścianę w kolorze "śliwki węgierki" to mam ochotę chwycić za wałek i przemalować ją na jakiś jaśniejszy kolor :/ Chociażby na ten sam jasny fiolet, którym pomalowane są pozostałe ściany...
W weekend chyba wreszcie upiekę dla moich gości brownie (a dokładnie dla gościówek ;) pozdrawiam Was dziewczyny!), więc spodziewajcie się fotorelacji :)
Pozdrawiam Was ciepło!
Ślicznie, świątecznie. Lampeczki dodają uroku i magii:)
OdpowiedzUsuńSuper klimat w sypialni :) podoba mi się też bardzo kompozycja gałązkowa w wazonie !!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDoprawdy bardzo świąteczna sypialnia - światełka zawsze dają fajny efekt:-)
OdpowiedzUsuńale masz śliczną toaletkę!!!i ten misiu na krzesełku przeuroczy!ale moje dzieci już by mu nie dały "żyć", już widzę przylepionego chrupka i poklejone włosie...może jak podrosną???obrazek i motto baaaaardzo dobre!pozdr Marta
OdpowiedzUsuńA ja właśnie chciałam powiedzieć, że masz ładny kolor ścian :) I dekoracja bardzo do nich pasuje! U mnie w sypialni kolor dekoracji różni się od tych w pozostałej części domu, jest więcej pasteli.
OdpowiedzUsuńMiłego przedświątecznego czasu :)
marta
fajnie :) lapczeki nadaja fajnego klimatu.. może za rok jak nie zapomne zainstaluje cos takiego :)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki ten pokrowiec futrzasty na krzesło.
OdpowiedzUsuńToaletkę i obrazek z tym mottem, też bym CI ukradła;):):) Naprawdę wyjątkowe;)
OdpowiedzUsuńCo by się nie działo sypialnia jest i będzie dla mnie najbardziej magicznym miejscem. Tym bardziej jeśli przychodzi jesień i zima to już najchętniej bym z niej nie wychodziła. Teraz jeszcze jak mam fajne łóżko od senpo to w sumie dopiero czuję, że odpoczywam.
OdpowiedzUsuń