Jesienne zapachy oraz zapowiedź...

 
 Kilka dni temu zauważyłam, że gdy wracam z pracy (zwykle około godz. 17:00) jest już zbyt ciemno, żeby robić zdjęcia :( Wkrótce czeka nas również zmiana czasu na zimowy, więc będzie jeszcze trudniej o dobre zdjęcia... To jak na razie moje jedyne zmartwienie związane z jesienią. Z resztą daje sobie radę. Nawet bardzo polubiłam poranne mgły. Przecież dzięki nim świat staje się tajemniczy i piękniejszy :)

  Wśród moich ulubionych zapachów jesieni, na pierwszym miejscu jest zapach kolorowych liści spadających z drzew. W połączeniu z chłodnym powietrzem tworzą idealną kompozycję. Jako mała dziewczynka z radością wbiegałam rozpędzona w stosy liści i... no cóż, zostało mi to do dzisiaj ;)
  Drugi zapach bez którego nie wyobrażam sobie jesieni to zapach cynamonu. Co prawda nie wszystkie popularne zastosowania tej przyprawy mi odpowiadają (nie cierpię kawy z cynamonem!), ale mam swoje ulubione potrawy i desery, do których ją dodaję. Poza tym cynamon doskonale rozgrzewa nasz organizm, co jest idealnym rozwiązaniem o tej porze roku.
  Moim numerem jeden z cynamonowych deserów są boskie szwedzkie węzełki drożdżowe. Przepis na nie znajdziecie w tym poście: 
   Jeśli chodzi o wytrawne potrawy, to nie mogę nie wspomnieć o tej zupie:









A na koniec mała zapowiedź tego co planuję wreszcie zrobić, czyli malowanie biurka! Tak tak, wreszcie kupiłam farbę i porcelanowe gałki, więc już wkrótce będziecie mogli zobaczyć na blogu przemianę tego mebla :)


 Pozdrawiam Was ciepło,
Aleksandra


Komentarze

  1. śliczne fotografie......czekam na przemianę biurka...

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne foty. ja nie znam prawie zapachu jesieni, bo katar mi towarzyszy niemalże aż do mrozów. natomiast kawy z cynamonem też nie lubię. pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty